Właśnie tak zapamiętałem Toledo, te ciasne uliczki... W jednej z nich, z balkonu na pierwszym piętrze spojrzała na nas najprawdziwsza czarownica. Serio. W białej, długiej koszuli, tak siwa, że aż biała, z obowiązkowym kotem przy piersi. Strach się bać. Serio!
3 komentarze:
Bardzo ładne, na Twoim miejscu zamieniłbym zdjęcie w ramie obok baru. Zamiast całusa ta uliczka.
calus jest ponadczasowy, ale moge wymienic widok mostu :-)
Właśnie tak zapamiętałem Toledo, te ciasne uliczki... W jednej z nich, z balkonu na pierwszym piętrze spojrzała na nas najprawdziwsza czarownica. Serio. W białej, długiej koszuli, tak siwa, że aż biała, z obowiązkowym kotem przy piersi. Strach się bać. Serio!
Prześlij komentarz